Wierzyca jest przepięknym, ostro meandrującym trociowym dopływem Wisły. Odcinek od Gniewu do jazu młyńskiego w Brodzkich Młynach to szczególnie „dziki” kawałek wody ze względu na występujące okresowo wysokie stany Wisły.
Wierzyca, meliorowana przed laty, dość szybko poradziła sobie z kajdanami palików i radzi sobie jakim cudem, choć coraz słabiej, z powstającymi na niej w szybkim tempie elektrowniami wodnymi (MEW).
Idąc w dół rzeki z Brodzkich Młynów w kierunku Gniewu, mamy do obłowienia odcinek ok. 5 km rzeki. Proponuję, by podzielić go na dwa dni. Pierwsze świetne miejsca znajdują się już poniżej młyna, w tzw. parku. Dno jest tu piaszczysto-żwirowe, przy brzegach lekko zamulone. Duże głazy leżące w korycie i dość silny uciąg sprawiają, że jest to jedno z ulubionych miejsc postoju troci i łososi, które ograniczone jazem powyżej dość często muszą się wycierać (z powodzeniem na szczęście) na tym odcinku. Plagą są jednak pseudowędkarze, którzy ze względu na to, że rzeka nie ma statusu wody górskiej, pod pozorem połowów szczupaków dokonują rzezi na trących się salmonidach. Na szczęście odcinek ten coraz częściej jest patrolowany przez PSR i policję, a także strażników dzierżawcy wody – Spółdzielni Rybackiej „Troć”.
W Wierzycy oprócz troci i rzadziej łososi, połowić możemy jeszcze pstrągi potokowe, szczupaki, ładne okonie i brzany oraz bolenie. Czasem trafia się gruby, morski tęczak.
Sekrety łowiska
Ryby wchodzące do Wierzycy lubią sobie przekąsić ukleję lub jelca, gdyż tych ryb jest tu dużo, najlepszą więc przynętą są tu srebrzyste woblery.
Informacje
Dzierżawcą rzeki jest Spółdzielnia Rybacka „Troć” z Tczewa. Opłaty wynoszą: całoroczna 150,00 zł, miesięczna 50,00 zł, tygodniowa 35,00 zł, jednodniowa 5,00 zł. Obowiązuje bankowy lub pocztowy dowód wpłaty na konto Spółdzielni, z zaznaczeniem na dowodzie wpłaty dnia, w którym odbędzie się wędkowanie. Numer konta: 83 8345 0006 0003 3079 2000 0001. Żeby dojechać do łowiska, w Gniewie skręcamy z trasy E75 w drogę krajową nr 234. Po lewej jej stronie znajduje się rzeka.
