Wędkarstwo karpiowe

Wędkarstwo karpiowe

Wędkarstwo karpiowe – to metoda połowy ryb z brzegu, do czego najczęściej wykorzystuje się odmianę spławikowo-gruntową. W karciarstwie gruntowym wędki mają przeważnie 3,6-3,9 m, natomiast przy łowieniu z użyciem spławika – zwykle kilkadziesiąt sentymentów więcej. Ważne jest zastosowanie wytrzymałych zestawów, dzięki którym można złapać naprawdę duże okazy karpia bądź amura. Najlepszym do łowienia karpi jest okres od maja do września, ale na rybę tą można polować przez cały rok, ponieważ nie dotyczą jej okresy ochronne. Karp zalicza się do ryb wszystkożernych – nie pogardzi nawet małżem czy rakiem, lecz przede wszystkim żywi się niewielkimi owadami i glonami. To sprytna i bardzo waleczna ryba, dlatego trzeba wiedzieć jak ją przechytrzyć. Podczas połowu na grunt, z zacinaniem trzeba spokojnie poczekać, aż karp zacznie się oddalać z przynętą, a przy technice spławikowej – zacinamy dopiero, gdy cały sygnalizator znajdzie się pod taflą wody. Optymalnym kołowrotkiem używanym w wędkarstwie karpiowym, jest urządzenie ze stałą szpulą i najlepiej wolnym biegiem.

 

Jak przygotować się na łowienie karpi?

Łowienie karpi to jedna z najpopularniejszych form wędkarstwa. Ten rodzaj wędkarstwa wymaga odpowiedniego przygotowania i użycia wysokiej jakości sprzętu. W tym artykule omówimy kilka kluczowych kroków, które należy podjąć przed wyjściem na łowienie karpi oraz przedstawimy rekomendacje dotyczące kołowrotek karpiowych i łóżek karpiowych. Krok 1: Wybierz odpowiednie miejsce Pierwszym krokiem do udanego łowienia karpi jest znalezienie odpowiedniego miejsca. Wiele jezior i rzek jest bogatych w populacje karpi, ale ważne jest, aby wybrać miejsce, które ma dogodne warunki dla łowienia. Dlatego warto zrobić trochę badań przed wyjściem na ryby. Można skonsultować się z miejscowymi wędkarzami, poszukać informacji na forach internetowych lub po prostu zapytać w miejscu typu sklep wędkarski. Krok 2: Dobierz odpowiedni sprzęt Drugim krokiem jest dobór odpowiedniego sprzętu wędkarskiego. W przypadku łowienia karpi, dobrze jest zainwestować w sprzęt wysokiej jakości. Oto kilka ważnych elementów, które należy wziąć pod uwagę przy wyborze sprzętu: Krok 3: Przygotuj odpowiednią przynętę Trzecim krokiem

Jak przygotować się do łowienia karpia? Porady, dzięki którym złowisz dużego karpia!

Wędkarstwo to nie tylko hobby, ale także styl życia dla wielu osób. Przyciąga ono miliony ludzi z całego świata, którzy cenią sobie kontakt z naturą, spokój oraz emocje związane z łowieniem ryb. Jednym z najbardziej popularnych gatunków ryb, na których skupiają się wędkarze, jest karp. Łowienie karpi to nie tylko sposób na spędzenie wolnego czasu, ale także wyzwanie dla wielu wędkarzy. Te waleczne i ostrożne ryby potrafią stanowić prawdziwe wyzwanie dla wędkarzy, ale jednocześnie dają wiele satysfakcji, kiedy uda się złowić dużego osobnika. Dlaczego karpie cieszą się tak dużym zainteresowaniem wśród wędkarzy? To pytanie ma wiele odpowiedzi. Karpie to ryby o pięknych i charakterystycznych kształtach, których waga i rozmiar mogą stanowić dla wędkarza poważne wyzwanie. Łowienie karpi wymaga także od wędkarza nie tylko odpowiedniego sprzętu i przynęt, ale także umiejętności czytania wody, wyboru odpowiedniego miejsca i techniki łowienia. Dlaczego wędkarze tak chętnie łowią karpie? Karpie to jedne z najczęściej łowionych

karp wrzesien

„Laying on”, czyli półgrunt po nowemu

Metoda ta jest zbliżona do stosowanego dawno temu półgruntu. Ta z kolei nazwa bardzo dobrze oddaje jej charakter z pogranicza spławika i gruntówki. Józef Wyganowski opisywał półgrunt jako ciężką wędkę ze spławikiem, w okolicy Warszawy, nad Bugiem i Narwią zwaną przystawką. Miała ona być stosowana głównie na ryby większe, żerujące w miejscach o dnie nierównym, z wolno kołującą lub zgoła stojącą wodą, ale także w szybkim nur- cie lub na jego pograniczu. Metoda, którą dziś chcę opisać, jest w Wielkiej Brytanii znana pod nazwą „laying on”, co dosłownie znaczy „kła- dzenie na”. I także ta nazwa dobrze oddaje charakter metody, którą z upodobaniem wędkowałem jako nastolatek, beztrosko nie zdając sobie sprawy z jej pochodzenia i udokumentowanych literaturą szacownych tradycji. Ostatnie lata spędziłem jednak, wpatrując się w szczytówkę feedera, święcie przeko- nany, że etap łowienia ze spławikiem mam już za sobą. Ale w tym roku wspólna zasiadka z moim wędkarskim kolegą,

amur

Szybkościowe łowienie w rozmiarze L

Tradycyjne łowienie szybkościowe dotyczy seryjnego odławiania drobnicy na zawodniczy sprzęt spławikowy, niemniej jednak to pojęcie można rozciągnąć także na ryby nieco większe, zamieszkujące stawy wędkarskie. Mowa oczywiście o klasycznej obsadzie zbiorników sztucznych, takich jak stawy i różnego rodzaju wyrobiska. Są to oczywiście karpie w rozmiarze „sportowym” i wszędobylskie japońce. Z rzadka trafia się lin lub amur jako rodzynek. W sierpniu te ryby łapczywie rzucają się na podawaną im karmę. Jeśli uda nam się wstrzelić w dobre łowisko i czas, to zabawa do bólu rąk gwarantowana, tym bardziej że im bliżej końca miesiąca, tym dni są bardziej rześkie, a słońce nie pali już tak bardzo. To także dobre warunki na to, aby zaszczepić pasję wędkowania komuś, kto nigdy tego nie robił. Ciąg dalszy artykułu Marcina Wośka na stronie 26 WŚ 08/2020. Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.

karp-z-rzeki

Karpie z letnich wód

Lato to wspaniała pora roku. Ciepła woda zwiastuje dobre żerowanie karpi. Nocki są naprawdę przyjemne i ciepłe, więc kuszą mnie dłuższe zasiadki. Nie wszystko jest jednak takie kolorowe, bo obfitość naturalnego pokarmu sprawia, że karpie mogą być bardzo chimeryczne. Są jednak wody, gdzie najczęściej mogę się spodziewać dobrych brań. Jeden rok drugiemu jest nierówny i, jak to bywa w karpiowaniu, muszę odpowiednio reagować na panującą pogodę. Upalne lato zmusza mnie do łowienia na dużych głębokościach, rzędu 8–12 m, lub użycia zig riga, czyli łowienia w toni wodnej. Czasami posyłam też zestaw ze skórką chleba pod powierzchnię i ten sposób może być naprawdę skuteczny. Jeśli lato jest wietrzne i pochmurne, to jestem szczęśliwy. Nie ma lepszych warunków do żerowania karpi. Ciąg dalszy artykułu Pawła Szewca na stronie 44 WŚ 07/2020. Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.

karp

Magia karpiowej nocy

Pewnie zdziwi Was to, co napiszę, ale dla mnie nocna zasiadka zaczyna się na kilka godzin przed zmrokiem. Tak, tak! Zamierzając łowić w nocy, nad wodą melduję się jak mogę najwcześniej, by mieć zanęcone łowisko najpóźniej do godziny 16.00, a lata doświadczeń pozwalają mi twierdzić, że jest to słuszna koncepcja. Nie ma dla mnie piękniejszych zasiadek niż te letnie, co najmniej dobowe, z nocą spędzaną pod rozgwieżdżonym niebem (o ile tylko pozwala na to aura). Kiedy mam przed sobą perspektywę kilkudziesięciu godzin łowienia moje wędkarskie tętno cudownie się wyrównuje i zaczyna bić zgodnie z rytmem otaczającej mnie natury. Nie muszę się spieszyć, nic udowadniać – to już wiele w moim zabieganym życiu. TAKTYKA WYBORU MIEJSCÓWKI Historie z karpiowymi braniami, które następowały w 10 min. po zarzuceniu lub wstawieniu zestawów zdarzały się również mi, jednak nigdy nie wiązałem ich z moją umiejętnością trafienia w miejsce przebywania i gusta ryb, a raczej

na-streczacego

Na stręczącego

Każda wyprawa na ryby to pewnego rodzaju przygoda. Jej sukces zależy od wielu czynników, takich jak pogoda, przypon czy przynęta. W końcu nadchodzi czas upragnionego wyjazdu, a w głowie wiruje od natłoku myśli związanych z tym, jak się dobrać do ryb. Nowa woda, nowe wyzwanie. Jak to będzie? Czujecie ten dreszczyk? WODA NIE DLA WYGODNYCH Nad to przepiękne jezioro położone pośrodku lasu trafiłem po wielu perturbacjach związanych z załatwieniem pozwolenia na łowienie. Dzierżawca niechętnie widział tam kogokolwiek, a to za sprawą samych wędkarzy, którzy w taki czy inny sposób nie potrafili zaakceptować obowiązujących na łowisku zasad. Chodziło o spokój, czystość, a co najważniejsze – o nieingerowanie w naturalne środowisko. Nie było tam wytypowanych stanowisk ani zurbanizowanych brzegów. To była wyższa szkoła jazdy. Zakochałem się w tym miejscu, a karpie, które tam pływają, wystarczająco mobilizowały mnie do działania. Spacer z wyładowaną po brzegi taczką przez około 200 m po nierównym i

bezpieczenstwo-ryby

Bezpieczeństwo ryby przede wszystkim

„Złów i wypuść” to najważniejsza zasada, jaką musi kierować się wędkarz, który pragnie dumnie nazywać się karpiarzem. Złowionym rybom należy się bezwzględny szacunek i zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Z doświadczenia wiem, że jest to temat skomplikowany i nie ogranicza się tylko do momentu położenia złowionej ryby na macie karpiowej, ale zaczyna się już znacznie wcześniej. MIEJSCE POŁOŻENIA ZESTAWU KOŃCOWEGO W mojej ocenie dbałość o bezpieczeństwo ryby zaczyna się na etapie sondowania i wyboru miejsca położenia zestawu. Wiem, że trudno dostępne miejsca z powalonymi drzewami, starymi pomostami i innymi zawadami to jedne z najlepszych miejsc na położenie zestawu karpiowego. Czasami jednak należy kierować się zdrowym rozsądkiem i już na tym etapie przeanalizować szanse na wprowadzenie karpia lub amura do podbieraka. BEZPIECZNE ŁOWISKO Sprawa jest prostsza, jeżeli mam do dyspozycji środek pływający w postaci łódki lub pontonu. W takiej sytuacji często nie podejmuję walki z brzegu, lecz spokojnie, na luźnej żyłce napływam

karpie-z-plycizn

Karpie z płycizn

Przez ponad dwadzieścia sezonów spędzonych nad wodą łowiłem karpie w naprawdę różnych warunkach. Począwszy od wód bardzo trudnych, pełnych twardych zaczepów i porośniętych gęstą roślinnością, po wody głębokie i ogromnych rozmiarów. Jednak sporo adrenaliny dostarczyły mi miejsca bardzo płytkie, gdzie często gołym okiem obserwowałem żerujące karpie. Nie ma nic wspanialszego niż widok karpia żerującego na płyciźnie, wachlującego ogonem na powierzchni wody. Spędziłem wiele godzin na obserwacji tego typu zachowań karpi i są to naprawdę ekscytujące widoki. Jednak sama obserwacja mi nie wystarczała, więc kombinowałem, jak złowić te niezwykle płochliwe w tych warunkach ryby. W POSZUKIWANIU PŁYCIZN Aby doświadczyć takich widoczków, musiałem znaleźć odpowiednie zbiorniki. Doskonałe są płytkie i zarośnięte stawy oraz wyrobiska. Miałem także jedno jezioro, gdzie w kwietniu na 50-centymetrową płyciznę wpływały na żer całe stada karpi. Uwielbiałem na nie patrzyć. Jednak każdy zbiornik musiałem dobrze poznać, aby dowiedzieć się, gdzie ryby mają swoje żerowiska. Najłatwiej odnaleźć takie wody

zdjęcie karpia

Selfie z karpiem

Urzekająca fotografia z karpiem nie jest dziełem przypadku, lecz finalnym produktem, przemyślanym i ściśle zaplanowanym. W zasadzie ograniczają nas tylko dwie rzeczy – kreatywność i bezpieczeństwo fotografowanych ryb. W tym artykule chciałbym udowodnić, że wykonanie ponadprzeciętnego zdjęcia wcale nie trwa dłużej niż byle jakiego. Dzięki uprzedniemu solidnemu przygotowaniu mamy wpływ na wypuszczenie ryby w doskonałej kondycji, bez względu na to, czy fotografujemy sami, czy mamy do tego pomocnika. Nie będę koncentrował się na sprzęcie, ponieważ uważam, że w dzisiejszych czasach prawie każdym aparatem można wykonać przyzwoite zdjęcie. Sam przez długi czas posługiwałem się aparatem fotograficznym, którego wartość nie przekraczała 350 zł. Oczywiście wysokiej klasy sprzęt pozwolą nam uchwycić więcej szczegółów, podkreślić detale oraz wykonać lepszej jakości fotografie. Obecnie jednak większość zdjęć prezentowana jest w mediach społecznościowych, a w nich bardziej liczy się odbiór zdjęcia jako całokształtu, natomiast jakość schodzi na dalszy plan. STRATEGIA Cały proces powstawania fotografii rozpoczyna się w

karp-36kg

Karp 36 kg z Lac Du Der

W naszą pasję nieustannie wplatane są przygody. Jedną z nich zapamięta na długo Dawid Zimniak, który wraz z przyjaciółmi odwiedził słynne francuskie LAC DU DER. Pod koniec października ubiegłego roku zaplanowali zasiadkę na mniejszej części zbiornika zwanej Małym Derem. Obszar wody o powierzchni 1300 ha dawał wielkie możliwości. Dawid początkowo postawił na zatokę, z której wyciągnęli wraz z kolegą kilka mniejszych karpi, ale apetyt był znacznie większy. Łowienie na otwartej wodzie sprawiało niemały problem związany głównie z odległością. Te najciekawsze miejsca niedaleko starego koryta rzeki znajdowały się w odległości około 500 m od brzegu. Decyzja mogła być tylko jedna, trzeba było wywieźć zestawy. Solidne obciążenie przy samym zestawie, na którego końcu zawisł bałwanek z kulki 24 mm o smaku raka, podbitego brzoskwinią z JET FISH. Taka przynęta miała skusić jedną z królowych tej wody. W związku z dużą ilością spinningistów oraz żeglarzy, Dawid przytopił plecionkę na jej całej długości trzema

szybkie-karpie

Szybkie karpie

W ostatnich latach szybkie tempo życia zaczęło się przekładać na nasze hobby. Chcemy łowić karpie, ale na realizację pasji mamy ograniczoną ilość czasu. Zaczynamy szukać sposobu na szybkie łowienie karpi. Sam po sobie widzę , że coraz trudniej jest mi znaleźć choćby weekend w miesiącu na spędzenie tego czasu nad wodą. Dlatego zacząłem szukać alternatywy dla długich zasiadek i typowego wysiedzenia zdobyczy. W zasadzie można tu zastosować dwie metody. Łowienie w jednym miejscu, gdzie swoją strategią staram się ściągnąć ryby w łowisko w jak najkrótszym czasie oraz łowienie na tropiciela, gdy szukam karpi w różnych częściach zbiornika. W zasadzie mając dwie wędki do dyspozycji, staram się łączyć dwa w jednym. Jednak wszystko zależy od zbiornika, w którym wędkuję. Jeśli wybiorę stanowisko, z którego będę w stanie przy pomocy łódki zdalnie sterowanej wywieźć zestaw w każdą część akwenu, to z pewnością łowię na tropiciela. NA SZYBKO Łowienie szybkie, jak dla mnie,

rekord karpia

Karp Koi 18,2 kg – nowy rekord Polski

Na moją skrzynkę mailową trafił prawdziwy hit. Kolorowe marzenie o wadze 18,2 kg, złowione na jeziorze Hermanowo przez Adama Stolpa (Team Bandit Carp). Zapraszam do relacji z połowu. Wakacje to z reguły najbardziej pracowity okres w mojej firmie. W końcu musiałem zrobić sobie przerwę i podładować akumulatory. Oczywiście z karpiami w tle. Spragniony kontaktu z naturą postanowiłem odwiedzić pobliskie jezioro Hermanowo. Zasiadkę zaplanowałem na połowę sierpnia z nadzieją, że upały trochę odpuszczą i coś połowię. Po przyjeździe rozstawiłem klamoty i zabrałem się za sondowanie miejscówek. Łowisko wydawało się na pierwszy rzut oka łatwą do rozgryzienia zagadką, ale niestety tak nie było. Woda miała 22oC, a ryb na ekranie echosondy jak na lekarstwo. Postanowiłem, że dwa zestawy powędrują na pierwszą półkę o głębokości 3,5 m, a trzecim kijem spróbuję obłowić głębsze partie jeziora. Postawiłem zestaw na głębokości 5 m, gdzie ryb było zdecydowanie więcej. Podejrzewałem, że to drobnica, ale trzeba było

najwiekszy-karp

Największy karp w historii World Carp Classic

Można powiedzieć, że tegoroczne zawody WCC należały do Polaków. Złowili wiele pięknych ryb,a walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Emocje podczas tej edycji były ogromne. Wszystkich ucieszyła, a nawet zaskoczyła ogromna ryba Dawida Wysockiego. Poprosiliśmy łowcę największej ryby WCC o kilka słów dla naszej gazety… Zawsze marzyłem o tym, aby wziąć udział w WCC. Marzyłem też o wielkim karpiu z Lac de Madine i o tym, żeby złowić tam dużego suma. Jedno i drugie się spełniło! A więc od początku… Z niecierpliwością czekaliśmy na rozpoczęcie zawodów. Wylosowałem stanowisko nr 10a jako że byłem na Lac de Madine po raz pierwszy, to każde miejsce wydawało mi się dobre. Od początku nie nastawiałem się na nic. Może w głębi duszy marzyłem o pięknej zatoczce z dużą ilością zielska,ale jak to sie mówi „darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda”. Głębokość od 1do 7 m – nie jest źle. Początkowa taktyka,czyli delikatne

na-karpie

Z barometrem na karpie

Jeżdżąc od wielu lat na karpie, staram się regularnie obserwować pogodę. Kilka dni przed zasiadką spoglądam na dokładną mapę pogodową. Zawsze zastanawiałem się, czy jest reguła, w której pogoda decyduje o tym, czy karpie będą brały, czy nie. Łowiąc te ryby prawie 25 lat mogę stwierdzić, że pogoda ma duży wpływ na brania, jednak jest to bardziej skomplikowane niż mogłoby się wydawać. Spróbuję opisać sytuacje, w których miałem karpiowe i amoki, i chwile bezrybne, gdzie nawet najcudowniejsze metody nie pozwalały złowić karpia. W zasadzie mógłbym powiedzieć, że żerowanie karpi jest tak samo trudne do przewidzenia jak pogoda, choć mogę trzymać się pewnych reguł, które zawsze dają dobre wyniki. Na szczęście łowienie karpi jest zawsze nieprzewidywalne i wszystko od wszystkiego zależy. Tak samo mogę powiedzieć, że są metody i warunki, w których złowiłem najwięcej karpi. Wpływ ciśnienia Najważniejsze w pogodzie jest ciśnienie atmosferyczne. To w głównej mierze od niego zależy, jaką

Obserwuj nas

ZOBACZ TAKŻE

NOWY REKORD?

Poinformuj nas o nowym rekorodzie wypełniając krótki formularz

Wędkarski Świat © 2020. Wszystkie prawa zastrzeżonE