Radziszewskie znajduje się we wsi Mylin (gmina Chrzypsko Wielkie). Jest to niewielkie jezioro pozbawione dużej presji wędkarskiej.
Jezioro ma owalny kształt, rozszerza się w kierunku północnym. Powierzchnia wynosi około 43 ha. Struktura podwodna łowiska jest monotonna dla spinningisty, choć zdarzają się nieliczne górki, z których udało mi się wyholować trzy piękne szczupaki w ciągu zaledwie pół godziny. Najgłębsze miejsce – około 9 m – znajduje się naprzeciwko wpływającej do jeziora strugi. Średnia głębokość to zaledwie 2–3 m. Krajobraz urozmaicają gęste trzcinowiska, liście grążeli oraz zwalone przez bobry drzewa. Jest to przykład typowego jeziora linowo-szczupakowego. W Radziszewskim warto zapolować przede wszystkim na liny, które osiągają tu imponujące rozmiary, a poza tym jest ich na tyle dużo, że raczej nie sposób wrócić znad jeziora bez sukcesów. Łowiącym liny w dzień polecam metodę lekkiej spławikówki, podanej tuż przy liściach grążeli. Łowisko słynie również z leszczy, które są tu wyjątkowo pięknie ubarwione. Jako przynętę polecam głównie ziarna zbóż (pszenica, łubin) oraz kukurydzę konserwową. Odradzam stosowanie robaków, bo momentalnie wabią drobnicę, której tu nie brakuje. Szczupaków jest dużo. Jeśli dysponujemy łodzią, warto dokładnie obłowić trzcinowiska oraz górki, nawet te łagodne. Polecam obrotówkę podaną na delikatnym wędzisku. Satysfakcja z holu średniego szczupaczka gwarantowana.
Sekrety łowiska:
Medalowe liny i leszcze można skutecznie łowić metodą odległościówki tuż po zachodzie słońca. Gwarancją sukcesu jest obfite nęcenie ziarnami zbóż.
Informacje:
Dzierżawcą jeziora jest Henryk Gładych. Licencję można nabyć nad łowiskiem we wsi Mylin. Aby dojechać do niego, trzeba skręcić przy OSP w polną drogę. Brzeg jeziora wygodny do wędkowania.
