To niewielkie, bo zaledwie 10-hektarowe jezioro jest przepięknie położone pośród lasów. Wygląda raczej jak niewielkie oczko wodne, ale jego głębokość może zaskoczyć, bo wynosi aż 20 m.
Brzegi są niemal pozbawione roślinności wynurzonej, zdobią je jednak stare pnie drzew wystających ponad wodę. Zachęcam do połowu płoci i leszczy. Oba gatunki są licznie reprezentowane. Ryby te dorastają do dużych rozmiarów. Najlepszym okresem połowu jest lato. Metody połowu: odległościówka, bat lub gruntówka. Na Parwółkach wolno łowić wyłącznie z brzegu. Warto kilka dni wcześniej nęcić wybrane przez siebie miejsce grubą zanętą. Łowimy blisko brzegu, gdyż dno szybko opada i na odległość krótkiego rzutu mamy już ponad 10 m pod spławikiem. Innymi rybami, które mogą nam się trafić na haczyk, są karasie i liny. Będą to raczej wędkarskie miłe niespodzianki, bo nie ma ich zbyt dużo w tym akwenie. Pora dnia jest w zasadzie bez znaczenia. Ryby potrafią brać zarówno rano, jak i w samo południe. Jako przynęty sprawdzają się ziarna zbóż: kukurydza, pszenica, pęczak. Bardzo dobre są też białe robaki.
Z ryb drapieżnych trafiają się okonie i szczupaki, ale jest ich coraz mniej. Są za to węgorze, i to bardzo duże. Wędkarze łowią nierzadko sztuki powyżej 1,5 kg.
Sekrety łowiska
W lipcu warto zapolować na węgorze. Biorą znakomicie w upalne dni na żywca tuż pod powierzchnią wody lub w toni. Na przynętę najlepiej nadaje się ukleja.
Informacje
Jezioro podlega pod Okręg PZW Olsztyn. Obowiązuje zakaz połowu ze środków pływających. Dojazd do jeziora: jadąc z Olsztyna w kierunku Ostródy, należy odbić na Stare Jabłonki, a stąd już prosto do wsi Parwółki. Samochody można parkować w okolicy wsi.
