Droga 102, łącząca Międzyzdroje z Trzebiatowem, tym razem zaprowadzi nas do leżącego na wyspie Wolin Międzywodzia. To dobre łowisko większości ryb, zarówno słodkowodnych, jak i słonowodnych.
Plażę w tej miejscowości trzeba podzielić na dwie części: zachodnią – bez zabezpieczeń w postaci palisad, oraz wschodnią – ciągnącą się do ujścia Dziwny w Dziwnowie, poprzecinaną rzędami pali wchodzących co kilkadziesiąt metrów w morze.
Wzdłuż tych rzędów fale wypłukują głębokie rynny, więc konfiguracja dna jest bardziej urozmaicona niż na odcinku plaży bez pali. Przy spokojnym morzu możemy, brodząc, wyjść w morze za palisady i sięgnąć przynętą drugiej rewy, a miejscami nawet trzeciej. Łowimy tu płastugi, płocie, okonie, dorodne krąpie i leszcze. Na spinning trafiają się belony i trocie. Od maja do sierpnia można złowić ładne węgorze. Szkoda, że przestarzałe przepisy uniemożliwiają połowy nocą, ponieważ o tej porze ryby najlepiej biorą, a poza tym zwykle cichnie bryza i morze jest spokojniejsze niż za dnia.
Chęć połowu ze sprzętu pływającego musimy zgłosić w bosmanacie w Dziwnowie. W dopuszczalnym dla małych łódek zasięgu 2 mil mamy dostęp do wód o głębokości do 10 m. W tych stronach, jak i w całej Zatoce Pomorskiej, dość licznie występują okonie i sandacze, a także większość naszych ryb słodkowodnych.
Sekrety łowiska
Spinningując za beloną, nie stosujcie zbyt małych kotwiczek na troczku. Dużo belon się zepnie, ale przypadkową troć da się w ten sposób wyholować. Na dzwonki śledzia z gruntu można dostać ładne flądry i węgorze. Okresowo przy palach występuje dużo krewetek bałtyckich. To świetna przynęta.
Informacje
Na łowisku obowiązują opłaty na wody morskie. Warto zwracać uwagę na prognozowaną siłę i kierunek wiatru. Jeśli wieje zbyt mocno, można spróbować w wodach pobliskiej Dziwny.
