Brda płynie w samym sercu Borów Tucholskich. Ponieważ dolina Brdy jest rezerwatem przyrody, dla wędkarzy udostępniony jest jedynie prawy brzeg rzeki od mostu drogowego w Woziwodzie.
Brda przepięknie meandruje wśród dziewiczych olsów oraz ubogich borów sosnowych i mieszanych. Stromo opadające brzegi przechodzą w liczne łąki, to znów w piaszczyste urwiska. Niegdyś była to typowa kraina pstrąga i lipienia z dość bogatą populacją szczupaka, dzisiaj coraz bardziej przypomina krainę bobra i wydry. Złowienie kropkowanego czterdziestaka jest coraz trudniejszą sztuką, można za to spotkać dorodnego klenia, okonia czy jazia. Brda jest wodą dość trudną. Częste spadki stanu wody (regulowane tamą w Mylofie) oraz dynamicznie zmieniające się koryto z ogromną ilością zwalonych drzew mogą zaskoczyć nawet znającego tę wodę wędkarza.
W zasadzie na odcinku Woziwoda–Gołąbek nie ma miejsc wędkarsko nieciekawych. Jak każda pstrągowa rzeka Brda kryje wiele niespodzianek. Bliżej Gołąbka woda staje się głębsza, a jej spokojniejszy nurt przecina liczne torfowe łąki, tworząc trociowe zakola i nawisy. Jeszcze w latach 80. troć potrafiła uszczęśliwić łowcę, jednak dziś coraz trudniej o kontakt z tą rybą. Najczęściej łowi się tu na woblerki i obrotówki. Miejsca do łowienia metodą muchową znajdują się powyżej mostu drogowego.
Sekrety łowiska:
Brda jest bardzo popularnym szlakiem kajakowym, dlatego planując wypad nad tę rzekę, należy wziąć pod uwagę pole namiotowe w Woziwodzie. Z rana lepiej pójść powyżej bindugi, gdzie wyruszający w trasę kajakarze nie spłoszą nam ryby, wieczorem natomiast lepiej zapuścić się poniżej pola namiotowego, do którego będą dopływali turyści na nocleg.
Informacje:
Jeśli chcemy łowić w rezerwacie, musimy mieć zezwolenie na wstęp do rezerwatu oraz rejestr połowów. Auto można pozostawić na parkingu przy nadleśnictwie Woziwoda (10 kilometr trasy z Tucholi do Czerska). Do Gołąbka nie ma żadnego mostu przez rzekę (15 km). W rezerwacie obowiązują przynęty sztuczne.
