Urokliwie położony w sercu Gór Świętokrzyskich, prawie u podnóża najwyższego szczytu łańcucha górskiego – Łysicy, utworzony na rzece Lubrzance, kusi ładnymi rybami, czystym powietrzem i spokojem.
Zbiornik wodny o głębokości do 3 m. Za średnią trzeba uznać głębokość około 1,5 m. Jeden z równiejszych zbiorników wodnych w okręgu kieleckim, nadający się do zawodów spławikowych. Występuje tu dużo leszczy. Przeważają ryby około 30 cm. W dobrze zanęconym miejscu można się ich nałowić do syta. Zdarzają się pojedyncze bonusy w postaci ryb nawet 2-kilogramowych, ale dalej od brzegu. Sporo jest drobnych płoci. Wiosną możemy liczyć na okazałe japońce, karpie i amury. Kilkudniowe nęcenie i przygotowanie łowiska może obdarzyć pięknym karpiem. Przeważają sztuki 5–7 kg, ale dychy też się zdarzają. Czerwonego robaka lub rosówkę może pochwycić okazały lin. Z drapieżników warto zasadzić się na szczupaki i okonie. Szczupaki z powodzeniem łowione są na spinning. Z przynęt warto mieć biały twister na lekkiej główce, perłowe kopytko, z żelaza natomiast – nieduże wahadłówki i obrotówki. Okonie chętnie biorą też na spinning, lecz przeważają małe sztuki. Gdy trafimy na skupisko, możemy ich złowić nawet kilkadziesiąt. Warto popróbować swoich sił na małej części zbiornika oddzielonej wąskim przepływem i mostkiem. Największe okazy okoni łowi się spod lodu. Trafiają się ryby ponad 40 cm.
Sekrety łowienia
Leszcze uwielbiają cięte gnojaki i ochotkę. Nie może ich zabraknąć w zanęcie. Warto dorzucić słodką kukurydzę konserwową, która może skusić karpia, jazia czy lina. Karpie gustują w kulkach proteinowych – śmierdziuchach. Amury zdecydowanie wolą owocowe. Na zimowe okonie warto mieć dużą mormyszkę z 5 ochotkami na haku
Informacje
Z trasy Bodzentyn–Kielce kierujemy się na Wilków. Przy głównej trasie będzie kierunkowskaz na zbiornik. Samochód można zostawić na dużym parkingu. Gdy ryby nie biorą, warto zwiedzić Góry Świętokrzyskie. Nikt nie będzie się nudził! Gospodarzem wody jest Okręg PZW Kielce.
