Jest położone około 25 km na zachód od Olsztyna. Zajmuje powierzchnię niemal 400 hektarów i rozciąga się na przestrzeni 5 km.
Dno jeziora jest bardzo urozmaicone, z głęboczkiem sięgającym 55 m. Jest tam wiele podwodnych górek i wyspy, które dodatkowo dodają uroku. Z ryb drapieżnych dominują okonie i szczupaki. Małe i średnie szczupaki upodobały sobie blaty porośnięte moczarkami lub rdestnicą. Metrówki można trafić na podwodnych stokach górek, ale na znacznie większej głębokości. I tu polecam trolling. Znalezienie okoni jest dosyć proste – tam, gdzie jest drobnica, tam muszą być pasiaki. Często można je namierzyć na wzniesieniach, gdzie dno gwałtownie się podnosi ku powierzchni. Skuteczne są wszystkie rodzaje przynęt, jednak ja na Isągu, zwłaszcza wiosną, najczęściej używam woblerów w moim ulubionym, różowym kolorze.
W Isągu łowi się też płocie i leszcze (różnymi metodami: spławik, grunt itp.). Chcąc mieć dobre efekty, trzeba sobie wcześniej przygotować łowisko – oznaczyć oraz przez kilka dni nęcić na odpowiedniej głębokości. Im grubsza zanęta, tym lepiej. Na haczyk można zakładać białe i czerwone robaki, kukurydzę, ziarna zbóż i czosnkowe ciasto. Jeśli nam się poszczęści, złowimy na Isągu dorodnego węgorza. Biorą w biały dzień na żywca.
Sekrety łowiska
Łowione tu leszcze uwielbiają ciasto czosnkowe. Sprawdza się ono przy metodzie zarówno spławikowej, jak i gruntowej. Łowi się sztuki do 1 kg ale zdarzają się większe.
Informacje
Dojazd od strony Olsztyna drogą nr 16 przez Dajtki, następnie za Gietrzwałdem drogą 532 odchodzącą w prawo w kierunku Łukty. Abyśmy mogli łowić na tym jeziorze, zezwolenie musi mieć pieczątkę konserwatora przyrody. Do nabycia w ostródzkich sklepach wędkarskich. Na jeziorze obowiązuje strefa ciszy. Jest możliwość wypożyczenia łodzi. Można też wynająć domek lub pokój w hotelu.
