Ujścia wszelkich rzek, rzeczek i kanałów działają na ryby strefy przybrzeżnej jak magnes. Tak samo działa uchodząca w Pogorzelicy do morza niewielka rzeczka, odpływ z jeziora Liwia Łuża.
Jedne źródła podają, że to Stuchowska Struga, inne zwą ją Lądkowskim Kanałem. Znajdziemy ją, jadąc przez Pogorzelicę w stronę Mrzeżyna. Latem zielona, niczym rozlana farba, za sprawą niezliczonych stad ptactwa w rezerwacie, którym jest jezioro Liwia Łuża. Czasem w suche lata niesie tak mało wody, że zanika jej ujście do morza, a woda przesącza się przez piaski plaży, innymi laty bystro toczy swe zielone wody, barwiąc Bałtyk na kilka kilometrów. W jej żyznych wodach pokarmu szukają stada leszczy i płoci, co wieczór w ciepłych porach roku odwiedzają te płycizny węgorze. Żwirowo-piaskowy przekładaniec przyciąga wiosną trocie, a od kwietnia na glonach porastających żwir swą ikrę chętnie składa wiele gatunków ryb, w tym belony. Pas płytkiej wody jest tu wąski, za drugą rewką głęboczki mają już ponad 4 m, a kilkaset metrów od plaży znajdziemy 12-metrowe blaty sięgające na kilka mil w głąb Bałtyku. Podobnie jak w całej strefie przybrzeżnej Bałtyku, tak i tu licznie występują okonie oraz sandacze. Z gatunków typowo morskich spotkać można stornię i skarpa, a przy betonowych umocnieniach trafiają się kury diabły.
Sekrety
Okolice ujścia rzeczki to od lat znane łowisko okazowych leszczy.
Informacje
Łowisko należy do wód morskich. Obowiązuje dodatkowa opłata, którą można uiścić w kapitanacie portu w Kołobrzegu – składka roczna wynosi 47 złotych . Dojazd drogą 102 i 103 z Dziwnówka lub Trzebiatowa.
