Szczęście dla wędkarza to bardzo udany połów. Ale czy tylko to może go uszczęśliwić? Wędkarski świat ma wiele wymiarów szczęścia. Brak rybki na haczyku nie musi oznaczać porażki. Co zatem sprawia, że czujemy się szczęśliwi bądź nie? Czy szczęście można wyliczyć matematycznie?
Szczęście opisane trygonometrycznie
Trygonometria jest podstawą takich dziedzin jak kartografia czy astronomia, a to już przynajmniej pośrednio jest powiązane z wędkarstwem. Jest to dział matematyki, który nie każdemu dobrze się kojarzy. Choć może niesłusznie. Po głębszym zastanowieniu można dojść do wniosku, że całe nasze życie da się opisać trygonometrycznie… Sinusoida jest wykresem funkcji sinus i ma kształt płynącej fali. Jakże to piękna alegoria do wędkarstwa, ale i życia w jego ogólnym sensie. Już w V wieku p.n.e. grecki filozof Heraklit z Efezu powiedział “Panta rhei”, czyli wszystko płynie. Tak jak płynie rzeka, tak płynie nasze życie. Stale i niezmiennie. Od narodzin aż po kres.
Życie płynie jak fala
Opadanie i wznoszenie się fali wody zawarte jest w stałych cyklach. To jakby czyste odniesienie do życia jednostki, Planety, a nawet całego Wszechświata. Wszystko zamyka się w cyklach. Od cyklów dobowych, miesięcznych i pór roku, po cykle życia planet i gwiazd.
Sinusoida zawarta jest w naturze. Zarówno w wymiarze ogólnym, jak i w naszym życiu codziennym. Mówiąc kolokwialnie: raz jest lepiej, raz jest gorzej. Ryby jednego dnia biorą, a następnego kompletna posucha. Jednak nic nie trwa wiecznie – ani dobra ani zła passa.
Co możemy z tym zrobić? Zaakceptować i cieszyć się tym, a jakże! To jest właśnie urok prawdziwego życia. Kawior i szampan z truskawkami spożywany codziennie przestanie nam prędzej czy później smakować.
Filozofia szczęścia według Lao Tzu
Pamiętajmy, by zgodnie z filozofią Mistrza Taoizmu, chińskiego filozofa Lao Tzu, dążyć do szczęścia żyjąc w zgodzie ze sobą i z naturą. Zamyka się to w kilku prostych zasadach:
1. zrozumieć i pogodzić się z tym, że życie to sukcesy i porażki – szczęście i nieszczęście są nierozerwalną parą, towarzyszą nam przez całe życie.
2. nie działać wbrew naturze – nie zmieniać niczego i nikogo na siłę. Również siebie!
3. we wszystkim zachować równowagę – jing i jang, dzień i noc, śmiech i płacz, praca i odpoczynek. Spełnione życie potrzebuje wszystkich kolorów tęczy. Pełnego spektrum.
4. działać, ale rozumnie – nie płynąć pod prąd, nie walczyć z wiatrakami. Dbać o to co ważne, a to co nieistotne odpuszczać.
5. dążyć do prostoty we wszystkich aspektach życia – żyć w zgodzie z własną naturą i własnymi potrzebami.
Wędkarzu! Idź na ryby… i bądź szczęśliwy!
Zatem, gdy przy następnych udanych połowach, uniesieni szczęściem zawołamy za Faustem: “Trwaj chwilo! Jesteś piękna”, miejmy z tyłu głowy tę myśl, że nic nie trwa wiecznie i z całego serca cieszmy się tym co mamy tu i teraz, bo jutro może być zgoła odmienne. I dobrze! Aby życie miało prawdziwy smak potrzebne są nam wszystkie emocje, zarówno smutki, jak i radości. I tego Wam życzę.