“W regionie świętokrzyskim nie brakuje wód górskich. Najczęściej to bardzo małe rzeczki typu “dla jednego”. Najbardziej znaną wodą pstrągową kielecczyzny jest rzeka Mierzawa – choć mocno dotknęły ją melioracje, wciąż jest uznawana za najlepsze łowisko w okolicy. Pstrągi potokowe mają w niej szybkie przyrosty i właśnie tu najłatwiej spotkać duże ryby. To przekłada się na wędkarską presję – nad Mierzawę przyjeżdżają nie tylko świętokrzyscy pstrągarze, ale i liczni goście z Małopolski i Śląska. I choć powszechnie narzeka się, że rzeka jest dziś cieniem samej siebie sprzed lat, nadal w sezonie jest oblegana.
Kilka miesięcy temu grupa wędkarzy z całego regionu spotkała się w siedzibie koła PZW w Suchedniowie, by zastanowić się, jak pomóc Mierzawie.
– Widzimy, jak ulega degradacji, trzeba było coś zrobić. W innych okręgach od dawna istnieją odcinki “No kill”, u nas takiego nie było – mówi Dariusz Kalista.
Do Zarządu Okręgu w Kielcach wystosowano petycję, pod którą podpisy zbierano w wielu miejscach. (…)
Na mierzącej 60 kilometrów Mierzawie ustanowiono ponad dziewięciokilometrowy odcinek specjalny, na którym nie wolno zabierać złowionych ryb. …”
Więcej na ten temat przeczytacie na stronie 95 WŚ 7/2017. Artykuł przygotował Mateusz Bolechowski.