Setki zabitych kormoranów na Jeziorze Tonowskim. Co na to wędkarze?

Setki zabitych kormoranów
Źródło: Getty Images Signature / Canva Pro

Ogólnokrajowe media obiegła informacja o zabitych ptakach na Jeziorze Tonowskim. Ofiarą padły pisklęta i jaja, a więc bezbronne stworzenia. Co było przyczyną ich śmierci?

Jezioro Tonowskie – gdzie się znajduje?

To niewielkie słodkowodne jezioro położone w północnej Polsce, w województwie warmińsko-mazurskim, niedaleko granicy z Rosją i Litwą. Ma powierzchnię około 9,7 km² i maksymalną głębokość wynoszącą około 44 metry. Jezioro Tonowskie jest otoczone lasami, co czyni go popularnym miejscem wypoczynkowym dla turystów. W jeziorze występują liczne gatunki ryb, takie jak szczupak, sandacz, leszcz czy płoć. Jest też naturalnym siedliskiem kormoranów.

Martwe kormorany – co się stało?

110 strąconych gniazd, 300 zabitych piskląt i kilkadziesiąt rozbitych jaj. To bilans ofiar-ptaków, które zostały zabite na Jeziorze Tonowskim. Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamadra” poinformowało o tym na swoim profilu na Facebook.

Prawdopodobnie przyczynił się do tego człowiek. Gniazda, które znalazły się na ziemi, znajdowały się stosunkowo nisko na drzewach. W przypadku wichury w pierwszej kolejności spadłyby te z wierzchołka. Tak się jednak nie stało.

Niemal pewne jest więc, że osoba lub grupa osób, udała się na wyspę, gdzie gniazdują kormorany. Celowo uśmierciła dużą kolonię tych ptaków. Temat budzi kontrowersje zwłaszcza wśród wędkarzy. Czy kormoran to szkodnik?

Kormoran – ile dziennie zjada ryb?

Źródło: pexels.com

Kormoran to ptak wodny z rodziny kormoranowatych. Charakteryzuje się ciemnymi piórami, długą szyją i szczupłą sylwetką. Występuje na całym świecie, głównie w pobliżu wybrzeży morskich oraz wód słodkich, jak rzeki czy jeziora. Kormorany polują na ryby, nurkując pod wodę i łapiąc zdobycz w swoim dziobie. Zjada do 1 kg ryb dziennie, a w ciągu jednego dnia może zanurzyć się nawet kilkadziesiąt razy, szukając pożywienia. Ze względu na swoją liczebność i apetyt na ryby, kormorany często stanowią problem dla rybaków i wędkarzy

Czy kormoran to szkodnik?

Ptak ten jest pod ochroną. Choć występuje bardzo licznie. Doświadczeni wędkarze niejednokrotnie oglądali ucztę, jaką urządzają te ptaki nad wodą. Co istotne – żywią się również większymi rybami, np. szczupakami. Nie są więc „czyścicielami” akwenów z martwych i chorych ryb.

Wędkarze uważają go za szkodnika, ponieważ pustoszy on rybostan. Tam, gdzie występuje licznie, zauważa się mniejszą ilość ryb. Związek przyczynowo skutkowy jest więc bardzo prosty. Niemniej jednak zachęcamy, aby nie poprawiać przyrody na własną rękę!

Policja i PTOP „Salamandra” zachęcają wszystkich, który mają informacje na temat tej sprawy, do kontaktu. Można to zrobić pod numerem alarmowym 112 lub dzwoniąc do „Salamandry” tel. 604 836 583.

Obserwuj nas

ZOBACZ TAKŻE

PODOBNE POSTY

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze
  1. Skarv pisze:

    W Szwecji kormoran uznawany jest za inwazyjnego szkodnika. Niszczenie gniazd na wiosnę to standardowa procedura powstrzymania inwazji gatunku obcego w faunie szwedzkiej.

  2. Andrzej Andrzejewski pisze:

    Może w końcu ktoś w ministerstwie ochrony środowiska zauważy problem ze śródlądowymi koloniami tego szkodnika. Nie ma od lat rzeczywistych danych na temat liczebności tego inwazyjnego gatunku a najśmieszniejsze jest to, że ciągle jest pod ochroną.
    Nie ma żadnych sensownych badań wpływu gigantycznych kolonii kormoranów na tragiczny stan zarybienia wód i zniszczenia całej roślinności pod kolonią spowodowane ich żrącymi odchodami. Nie wnoszą niczego pozytywnego do środowiska. Są to ptaki morskie więc postuluję o zmianę prawa i możliwość regulowania liczebności kolonii poza pasem nadmorskim o szerokości kilku kilometrów od brzegu. Nie pochwalam samowoli w przypadku tej sprawy i nie jestem wędkarzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Miesięcznik Wędkarski Świat – Oprócz nowoczesnego wędkarstwa, na łamach “WŚ” propagujemy zdrowy styl życia, ciekawe formy rekreacji, turystykę krajową i zagraniczną.