W ostatnich latach temat inwazji obcych gatunków stał się jednym z kluczowych zagadnień w ochronie środowiska. W Polsce coraz częściej mówi się już nie tylko o sumikach karłowatych, ale także o raku luizjańskim. To kolejny gatunek, który zagraża rodzimym ekosystemom i bioróżnorodności. Jego obecność w polskich wodach jest wynikiem nieodpowiedzialnych decyzji ludzi, a skutki tej inwazji mogą być katastrofalne dla lokalnych organizmów. W tym artykule skupimy się na pewnym krakowskim akwenie, w którym rak luizjański ma się (niestety) szczególnie dobrze.
Rak luizjański – krótka charakterystyka
Rak luizjański, znany naukowo jako Procambarus clarkii, to gatunek skorupiaka, który pochodzi z południowej części Ameryki Północnej. Charakteryzuje się intensywnie czerwonym ubarwieniem i dużymi szczypcami, osiągającymi do 15 cm długości. W środowisku naturalnym jego ubarwienie może być brązowe czy szare. Natomiast w hodowlach istnieje wiele odmian barwnych, w tym całkowicie czerwone, niebieskie czy białe.
Raki te szybko się rozmnażają i mogą stać się plagą, zagrażając lokalnym ekosystemom i rodzimym gatunkom raków, co czyni je jednym z najgroźniejszych inwazyjnych gatunków obcych w Europie.
Dlaczego rak luizjański zagraża naszym wodom?
W Polsce raki luizjańskie zaczęły pojawiać się na początku lat 2000, a ich populacja stale rośnie. Ich zdolność do przystosowywania się oraz szybkie rozmnażanie sprawiają, że stanowią poważne zagrożenie dla bioróżnorodności lokalnych wód. Oto główne zagrożenia wynikające ze zwiększenia populacji:
- Zagrożenie dla rodzimych gatunków – raki luizjańskie są silnymi konkurentami dla lokalnych odmian raków. Gatunki występujące w Polsce nie są przystosowane do rywalizacji z agresywnymi rakiem luizjańskim.
- Wpływ na ekosystemy wodne – raki luizjańskie mają zdolność do niszczenia roślinności wodnej, co może prowadzić do destabilizacji ekosystemów wodnych. Zmiany te wpływają na inne organizmy żyjące w tych środowiskach, w tym płazy i mięczaki, które są kluczowymi elementami łańcucha pokarmowego.
- Przenoszenie chorób – Gatunek ten jest nosicielem dżumy raczej, choroby śmiertelnej dla rodzimych raków.
- Kopanie nor – Raki luizjańskie są znane z kopania skomplikowanych systemów nor, co może zagrażać infrastrukturze wodnej, takiej jak zapory i groble. Ich aktywność budowlana może prowadzić do erozji brzegów i destabilizacji zbiorników wodnych.
Inwazyjny gatunek w krakowskim akwenie
W Krakowie, w stawie Dąbskim, inwazja raków luizjańskich stała się poważnym problemem. W ciągu ostatniego roku wyłowiono tam około 1200 osobników tego gatunku. Natomiast obecność omawianych skorupiaków jest wynikiem nieodpowiedzialnych działań hodowców akwarystycznych. Zdaniem ekspertów częstym procederem jest wypuszczanie obcych gatunków do rzek, stawów i jezior w czasie gdy hodowcy tracą zainteresowanie dalszą hodowlą.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Krakowie podjęła działania mające na celu kontrolowanie i eliminację tego inwazyjnego gatunku. Odłowy prowadzone są przez specjalistów, którzy wykorzystują różnorodne metody, takie jak ręczny odłów oraz pułapki. Schwytane raki są następnie przekazywane do ogrodów zoologicznych jako pokarm dla zwierząt lub wykorzystywane w badaniach naukowych.