Przez ostatnie kilka lat praktycznie nie było u nas zimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić,że na przedwiośniu, które pod względem pogody było wiosną, wędkarskie rezultaty wręcz nas rozpieszczały.
Dobrze brały klenie, jazie, okonie i oczywiście „te z płetwą tłuszczową”. Teraz, gdy wszystko wróciło do normy (przynajmniej w pogodzie), i mamy zimę jak się patrzy,trzeba przygotować się na znacznie trudniejsze warunki. Prawdziwy, „staropolski” marzec to trudny okres dla spinningisty. Wprawdzie przy sprzyjających warunkach można złowić srebrniaki zarówno w morzu, jak i w rzece, ale na większości wód jest ciężko o przyzwoitą rybę. Dlaczego? Ano chociażby dlatego,że wody stojące mogą być świeżo rozmarznięte, a rzekami zaczyna spływać woda pośniegowa.
Ciąg dalszy artykułu autorstwa Pawła Mireckiego na stronie 12 WŚ 03/2021.
Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.