“Ryby są organizmami zmiennocieplnymi, a zatem temperatura otoczenia bezpośrednio warunkuje temperaturę wewnętrzną ich ciała. To oznacza, że temperatura wody wpływa na wszystkie aspekty życia ryb, między innymi przeżywalność i wzrost.
Minione lato okazało się bardzo suche i gorące. Ekstremalnie niski stan wód połączony z tropikalnymi falami upałów spowodował, że woda naszych rzek swoją ciepłotą przypominała zupę. Od pogórza aż po niziny jej temperatura przekraczała 25°C, miejscami zbliżając się nawet do granicy 30°C. O ile sumy czują się wtedy jak w raju, o tyle dla innych ryb – pstrągów, lipieni oraz głowacic – taka temperatura jest bardzo niekorzystna. Każdy gatunek ma swój charakterystyczny zakres tolerancji termicznej. Ze względu na fakt, że większość ryb naszej strefy klimatycznej dobrze znosi temperaturę wody oscylującą w granicach 0°C, w kontekście przeżywalności największe znaczenie ma górny próg temperatury, wyznaczający granicę ich egzystencji. …”
Po więcej informacji zapraszamy na stronę 88 WŚ 2/2016 do artykułu Maksyma Łaszewskiego.
