Sezon pstrągowy na Podhalu zaczyna się nieco później niż winnych częściach Polski – 1 lutego, a nie, jak gdzie indziej – z początkiem roku. Wielu z nas nie może się tego doczekać. Sezon na „kropki” jest stosunkowo krótki, ponieważ na Podhalu łowienie ryb w pełni zaczyna się w marcu albo dopiero na przełomie marca i kwietnia, zaś kończy ostatniego dnia wakacji. To jest tylko ok. 4–5 miesięcy.
Z ima, która trwa w górach, jest zazwyczaj mroźna i długa. Rzeki są pokryte krą, co uniemożliwia swobodne wędkowanie. W późniejszej części wiosny kolejnym problemem jest wysoka woda pośniegowa. Zazwyczaj pierwsze kroki za pstrągami stawiam w marcu. Pogoda już jest w kratkę, są dni, gdzie czujemy wiosnę i w te dni staram się być nad wodą. Dni typowo zimowe spędzam w domu, najczęściej na kręceniu sztucznych muszek.
Ciąg dalszy artykułu autorstwa Krystiana Ścisłowicza na stronie 18 WŚ 03/2022.
Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.