Sierpień to czas eksperymentów i doskonalenia technik spinningu. Żaden inny miesiąc nie daje mi tyle możliwości. Mimo chęci podążania za wieloma gatunkami, największą uwagę skupiam teraz na okoniach.
Imponuje mi ich zawziętość i sposób w jaki atakują drobnicę. Ich agresja i aktywność sprawiają, że nie wyobrażam sobie sierpnia bez widoku szalejących przy powierzchni garbusów. A co najważniejsze, można je łowić wszystkimi nowoczesnymi metodami i poznawać coraz ciekawsze przynęty i wyszukane sposoby ich prowadzenia.
SIERPIEŃ SPRZYJA KOMBINOWANIU
Rutyna zabija kreatywność, dlatego lubię kombinować i szukać skutecznych rozwiązań. Sierpień stwarza mi wyjątkowe warunki do szlifowania spinningowego warsztatu. O tej porze nie ma złych przynęt na okonie.
Ciąg dalszy artykułu na stronie 18 WŚ 08/2020.
Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.