Na stopa
Łowienie na stopa przypomina nieco łowienie gruntówką. Jeśli prawidłowo skonstruujemy zestaw, właściwie dobierzemy masę obciążenia i dobrze ustawimy grunt, przynęta będzie nieruchomo leżała na dnie łowiska. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Wspominany wcześniej przepis regulaminu zawodów wędkarskich nie pozwala, aby więcej ciężarków niż 10% łącznej wyporności spławika leżało na dnie. Ten zapis był początkowo jedynie ograniczeniem, ale w rezultacie stał się motorem postępu. Łowienie na stopa jest stosunkowo proste. Polega na odpowiednim wstawieniu zestawu w odpowiednie miejsce i czekaniu. Ze względu na znaczną masę i konstrukcję zestawu wskazane jest wstawianie go nawet poniżej zanęty i „naciąganie” na zanętę pod prąd rzeki. Dzięki temu wszystkie odcinki żyłki są prawidłowo ułożone i zestaw będzie pokazywał brania ryb bez zakłóceń. Teraz wystarczy uzbroić się w cierpliwość i czekać. Jednak dla wędkarza, który wyrósł na przepływance, to czekanie wcale nie jest łatwe. Przepływanka jest łowieniem niezwykle aktywnym. W każdej sekundzie przynęta jest w…