Archiwum dnia: 12 lipca 2016

leszcz-na-spinning

„Od samego rana miałem wielką ochotę, by pojechać na ryby. Pogoda była taka sobie i z początku mój tata nie chciał się zgodzić, jednak nie trzeba było długo czekać na zmianę decyzji. Wybraliśmy się nad rzekę, zabierając także mojego starszego brata Adama. Postanowiliśmy zastawić się na leszcze, więc zarzuciliśmy feedery i czekaliśmy, aż szczytówki zaczną drgać. Czekaliśmy tak kilka godzin, jednak brań nie było wcale. W końcu stwierdziliśmy, że skoro nie skubie nawet drobnica, to coś jest nie tak. Albo czas wracać do domu, albo trzeba zmienić miejscówkę. Adam wpadł na pomysł, aby pojechać na pobliskie starorzecze i na spinning zapolować na szczupaka. Był 1 maja, więc wędkarzy nie brakowało. Na szczęście nasze ulubione miejscówki były wolne, choć byliśmy pewni, że od rana ryby miały tam niezły poligon. Zacząłem od sporych woblerów i średnich gum. Nic nie brało. Kompletne zero zainteresowania najlepszymi przynętami, jakie miałem w pudełku. Zarzuciłem koło grążeli,…

Dowiedz się więcej

1/1