Listopad dla wytrwałych
Listopad to miesiąc, na który zawsze czekam z niecierpliwością. Kiedy nastaje czas totalnej szarzyzny, a pogoda zachęca bardziej do zaparzenia herbaty i pozostania w cieple czterech kątów, kompletuję sprzęt na grubego zwierza i ruszam na wschód. Celem moich wypraw jest graniczny Bug a odcinki, które najchętniej odwiedzam, rozciągają się pomiędzy Włodawą a Dorohuskiem. Rzeka ta potrafi u schyłku jesieni wynagrodzić tym, których nie zniechęcają przemierzone kilometry, choć właśnie owe spacery wzdłuż jej meandrów same w sobie są nagrodą i świetną odskocznią od gwaru miasta i duszącym pędem życia, który mimowolnie nas dotyka. Tutaj czas płynie po swojemu, wystarczy pobyć nad brzegiem Bugu choć kilka godzin, a nasze nastawienie do otoczenia zmienia się diametralnie. Bużańska ruletka Obławiając listopadowy Bug, szukam przede wszystkim szczupaków, rzadziej sandaczy. Wiele razy jednak w miejscu typowo szczupakowym łowiłem sandacze i na odwrót. Nie bądźcie też zdziwieni,kiedy gumę uzbrojoną w trzydziestogramową główkę, prowadzoną wachlarzem w poprzek nurtu,…
Szczupakowy problem z głowy
Kolejny rzut, poderwanie i mocny strzał. Chwilę czuć ogromną rybę na kiju i nagle luz. Spadła. Takie scenariusze towarzyszą wędkarstwu zawsze i często nic nie możemy z tym zrobić. Tak już jest i koniec. Ale jeśli chodzi o szczupaki, można to mocno ograniczyć. Kiedy przeglądam swoje przynęty po wyprawie szczupakowej, jasno widać, w którą część przynęty szczupaki uderzają najczęściej. To jest głowa. Miewałem już mocno zmasakrowane ogony czy korpusy. Ale łeb dostaje zawsze najwięcej. Ze zbrojeniem małych przynęt zwykle nie ma problemu. Nawet niewielki szczupak potrafi ją połknąć w całości. Jednak sposób uzbrojenia dużych gum, szczególnie w dni, kiedy szczupaki nie są agresywne, trzeba dobrze przemyśleć. Skuteczne zbrojenie Duże swimbaity mają ukryte obciążenie często wewnątrz gumowego korpusu i jedyne, co możemy zrobić, to wspomagać się stingerami. Klasyczne duże rippery, które samodzielnie zbroimy w główkę dżigową, dają nam większą możliwość odpowiedniego rozmieszczenia haków. Wiele lat kombinowałem, jak na samym końcu ogonka…
Drapieżniki z małej rzeki
Kiedyś ubolewałem nad faktem, że nie mieszkam nad dużą rzeką. To właśnie tam – jak mi się wydawało – mam szansę na spotkanie z dużymi drapieżnikami. Niemal co weekend jeździłem do Głogowa, Sandomierza czy Szczucina. Aż przyszedł moment, że trzeba było się przeprosić z moimi wodami. Zaczęło się od startu w zawodach spinningowych,które rozgrywano na lokalnych wodach. Trzeba było się ich nauczyć. Trochę trwało, nim zrozumiałem, że nawet w niewielkiej rzece, można spotkać okazałe szczupaki, sandacze czy bolenie. Cenna każda dziura Mijał maj, potem okres letniej kanikuły a efektów nie było widać. Pojedyncze ryby, zazwyczaj niewielkich rozmiarów, były klasycznym przyłowem. Żadnych reguł czy prawidłowości. Aż przyszło gorące i suche lato i rzeki zaczęły odsłaniać swoje tajemnice. Nad brzegami górnej Odry i Wisły spacerowałem godzinami, obserwując i zapamiętując gdzie znajdują się najgłębsze i najciekawsze miejsca. Kiedy jesienne deszcze przykryły całą rzekę, wiedziałem już, nad który fragment rzeki mam się udać.Skrupulatnie obławiałem…
Łowisko specjalne Siepietnica-Ujazd-Wróblowa
Łowiska w Okręgu PZW Krosno to nie tylko malownicze i rybne rzeki, ale także ostoja dla wędkarzy pragnących emocji w poszukiwaniu ryb spokojnego żeru. Dzięki gospodarności Okręgu PZW Krosno, a także zaangażowaniu poszczególnych kół PZW powstał kompleks łowisk specjalnych Siepietnica-Ujazd-Wróblowa. Zbiorniki zajmują obszar około 65 ha. Mają głębokość od 1,5 m do 3 m. Rozsądna, wieloletnia gospodarka zarybieniowa przyczyniła się do tego, że w łowiskach można liczyć na różnorodność gatunków ryb spokojnego żeru, takich jak karp, lin, leszcz, płoć, wzdręga, karaś, lin, amur, a także drapieżników: szczupak, sandacz, okoń, węgorz czy pstrąg tęczowy. Niespodzianką może okazać się spotkanie z potężną tołpygą bądź sumem. Łatwy dojazd oraz estetyka łowisk stojąca na bardzo wysokim poziomie zachęcają do spędzenia nad nimi czasu niekoniecznie ograniczającego się do kilkugodzinnej zasiadki. Czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na rozwój łowisk, było powołanie na mocy uchwały ZG PZW z 1994 roku Rady Porozumienia Kół zrzeszających nie tylko placówki z…
Nowy ProGUIDE X cast
„Na nową odsłonę osławionych już i naprawdę świetnych wędzisk spod znaku Guide Select Dragon kazał nam w tym roku poczekać zdecydowanie dłużej, niż na inne nowości. Najnowsze blanki pod nazwą ProGUIDE X pojawiły się w sprzedaży dopiero w połowie maja. Powstała swoista rozbieżność dat i spowodowało to, iż część wędkarzy musiała rozpocząć sezon jeszcze ze starymi modelami wędzisk z rodziny „Guide Select”, a druga część chcąca cieszyć się chwaloną czułością tych blanków musiała cierpliwie czekać na ich premierę sklepową. Czy było warto? Sezon 2018 już osiągnął maksymalną prędkość. I tu pojawiają się pytania: Czy było warto dłużej łowić starszymi modelami wędzisk i czekać na premierę nowych kijków, tym razem pod nazwą ProGUIDE X? Czy było warto wstrzymywać się z nowymi zakupami praktycznie do połowy sezonu, kiedy to konkurencja Dragona wypuściła już tak wiele kuszących i obiecujących nowości? Ten, kto wcześniej miał dłużej do czynienia z „Selectami” pamiętając ich czułość, wytrzymałość…
Szczupakowy przypon – niekoniecznie stal
„Wywołałem ostatnio gorącą dyskusję na jednym z portali społecznościowych. Sprawa dotyczyła wpisu, że z fluorocarbonem też można bezpiecznie polować na szczupaki. Jak można się domyślić, większość dyskutantów uznała ten pomysł za wątpliwy. Ja jednak nadal uważam, że można, a czasem nawet jest to wskazane. W poniższym tekście postaram się to wyjaśnić szczegółowo. Jest jedna prawda, z którą walczyć nie będę. Oczywiście szczupak może przeciąć coś, co nie jest stalą. Może, bo wynika to nie tyle z charakteru szczupaczej natury, ile z faktu, że miękki materiał powinien poddać się ostrym zębom drapieżnika. Powinien, ale nie zawsze się tak dzieje. Dlaczego? Ponieważ współcześni producenci sprzętu wiedzą o tym i tworzą nowe materiały coraz bardziej odporne na przecięcie. Przez ostatnie dwa lata używałem materiału, przez który nie straciłem żadnej ryby, a szczupaków złowiłem naprawdę sporo. Regenerator marki Savage Gear tylko potocznie nazywany jest fluorocarbonem. W rzeczywistości to zupełnie nowy materiał. Praktycznie niewidzialna żyłka…
Twitching – sposób na sandacza i szczupaka
W poprzednim numerze pisałem o mniejszych woblerach twitchingowych. Ale prawdziwe emocje czekają nas podczas polowania na sandacze i szczupaki. Oczywiście pozbawione sensu będzie wypłynięcie na środek jeziora i machanie woblerami kilka metrów nad stokiem górki. Są jednak miejsca i pory, gdy użycie tej metody jest wskazane i przynosi efekty. O ile łowienie sandaczy na spinning ma swoje ograniczenia, o tyle szczupaka można łowić na mnóstwo sposobów. Twitching jest jedną z nich. Aby jednak nasz sukces nie był li tylko dziełem przypadku, warto wiedzieć, gdzie i kiedy sięgnąć po tego typu wobler. Przede wszystkim w płytkich łowiskach, czyli tam, gdzie szczupaki lubią przebywać. Na początku sezonu większość takich akwenów czy płytkich zatok dużych zbiorników jest pozbawiona jeszcze gęstej roślinności. W miarę upływu roku łowiska te stają się niedostępne dla większości wabików. Zanim więc przestawimy się na antyzaczepowe przynęty, warto odwiedzić takie łowiska z pływającym woblerem twitchingowym. Nawet w trakcie upalnego lata…
Największy szczupak sezonu – 130 cm!
Jezioro Żarnowieckie słynie z ogromnych szczupaków, ale ta sława sprawiła, że duże żarnowieckie szczupaki znają już wszystkie wędkarskie patenty, biorą rzadko i nie każdemu. Niewątpliwie najskuteczniejszym łowcą szczupaków na Żarnowcu jest Andrzej Wizner, przewodni wędkarski, tegoroczny mistrz Polski w trollingu morskim oraz wicemistrz Polski w trollingu na Żarnowcu. Tylko w tym sezonie, do 27 lipca na łodzi Andrzeja zameldowało się 25 ponadmetrowych szczupaków, a ukoronowaniem tego dorobku było złowienie na spinning przez Andrzeja 17 lipca szczupaka 130 cm. Trzy tygodnie wcześniej gość Andrzeja – Bartosz Paszkiewicz – złowił szczupaka 128 cm. Obie największe ryby wzięły z opadu pomiędzy kępami z rdestów na pierwszych zielskach od strony głębokiej wody. Większa na 20 cm Trouta Savage Gear, mniejsza na Slidera Salmo 12 cm płotkę. Zazdrościmy, gratulujemy i życzymy 140 cm jeszcze w tym sezonie! A jak Andrzej wspomina rekordowy połów przeczytacie w WŚ 9/2017 na stronie 77.
HEAVY BAITCASTING – METODA NA DUŻE SZCZUPAKI
Duże szczupaki od zawsze były moim celem numer 1. W dobie ogólnodostępnego internetu, inspirowanie się filmami i zdjęciami z zagranicy zawsze wprawiało mnie w zachwyt. Krążące jednak wokół opinie o rybostanie naszych wód skutecznie studziły mój zapał. Do pewnego czasu… Pamiętam dobrze swój niełatwy początek przygody z baitcastingiem i pierwszego złowionego tą metodą szczupaka. 5 lat temu, gdy widok multiplikatora powodował we mnie lęk, a kij do ciężkiego castingu wydawał się nie mieć nic wspólnego z wędką, podczas wizyty w sklepie przemogłem się i wiecie co? Teraz nie zamieniłbym go na nic innego. Baitcasting dla początkujących? Zacznę w ten sposób: nie do końca rozumiem sens pisania poradników technicznych o baitcastingu, w szczególności multiplikatorach. Pomimo tego, że wyglądają one nieco inaczej niż kołowrotki i diametralnie różnią się budową wewnętrzną, są jednak tak samo, o ile nawet nie bardziej proste w obsłudze. Dlatego też dziś nie będę doradzał Wam jak zacząć przygodę…
Szczupaki na żabę
„(…) Lubię brania ryb z powierzchni, bo są niezwykle widowiskowe. Kleń zasysający skórkę chleba, jaź chwytający smużaka, lipień lub pstrąg nakrywający z pluskiem suchą muchę – takie obrazy na długo pozostają w pamięci. Ale największe emocje wywołuje u mnie branie szczupaka na pływającą żabę: jest zawsze zaskakujące, niezwykle szybkie, gwałtowne i głośne – każde z nich to wodna eksplozja. Wodnej eksplozji możemy się spodziewać latem i jesienią na zarośniętych płyciznach (do 1,5 m) z nenufarami (grążelami), między którymi widać niewielkie oczka oraz wąskie kanałki wolnej wody. Takie łowiska są omijane przez większość spinningistów, bo wrzucenie tam typowej przynęty z reguły kończy się zaczepem. Łowienie na żabę Ważna jest temperatura wody. Gdy jest cieplejsza niż 20°C, szczupaki mogą się wynieść z płytkich nenufarowych łąk na głębszą wodę. Natomiast w wodzie zimniejszej, poniżej 12°C, drapieżniki stają się mniej aktywne i niechętnie startują do agresywnie prowadzonych powierzchniowych przynęt. To są jednak tylko orientacyjne…