...
Search
Close this search box.
Search
Close this search box.

Methoda na majówkę

zanęty

Zbliża się długo oczekiwany weekend majowy, dla wielu z nas jest to czas, który spędzimy nad wodą w nadziei złowienia ryby życia.

Tak więc przygotowania czas zacząć…

Pierwszym wyznacznikiem przygotowań są warunki atmosferyczne panujące za oknem, w związku z tym, iż pogoda jest niestabilna, tak jak w przysłowiu: kwiecień plecień, a właśnie ryby reagują na zmianę pogody i niestety dzieje się tak z negatywnym skutkiem dla wędkarzy.

Pierwszym istotnym elementem wyposażenia chłodno-majowego wędkarza są zanęty, bo aby coś złowić musimy zwabić ryby w łowisko.

Ja stawiam na zanęty sypkie oraz pellety i to te najdrobniejsze w przedziale 1mm – max 3mm.
Zanęty, których używam charakteryzują się mocnym intensywnym zapachem, polecam zanęty oraz przynęty firmy Dynamite Baits.

Tej firmy raczej nikomu nie trzeba przedstawiać, od dawna jest czołowym producentem mieszanek karpiowych począwszy od wspomnianych zanęt po pellety, kulki i aromaty przynęty hakowe.

Przy takiej pogodzie, przewagę dają zanęty wyprodukowane na bazie maczek rybnych i o zbliżonym do skorupiaków albo ryb aromacie.

Tak też do naszej torby wędkarskiej trafiają zanęty:MARINE HALIBUT METHOD MIX, MARINE HALIBUT GROUNDBAITS, ROBIN RED GROUNDBAIT oraz moja ulubiona STEVE RINGER’S SWIM METHOD-MIX, która zawsze jest na moim wyposażeniu.

Warto próbować tworzyć mixy z wyżej wymienionych zanęt, uzyskamy w ten sposób ciekawe połączenia zapachowe, kolorystyczne i granulacyjne mieszanek.

Jeżeli mamy do czynienia z bardzo wczesna wiosną lub z chimeryczną pogodą i nocnymi przymrozkami, gdzie ryba dopiero budzi sie z przerwy zimowej i zaczyna pomału ożywać i żerować bardzo ostrożnie, stosunek zanęty do pelletu powinien wynosić ok 70 do 30 proc.
Czasami rezygnuję całkowicie z pelletów, a zawsze mam przygotowane dwa miksy samą zanętę i zanętę z dodatkiem pelletu.

Często to ryby „mówią” nam co w danym dniu jest najlepsze, bo po prostu zostają w polu, gdzie opada nasz koszyk.

Jak już wspomniałem zabieramy ze sobą pellet, nie mamy pewności, że będziemy go używać, jeżeli już to w małych ilościach i tak pakujemy: SWIM STIM RED KRILL SINKING CARP PELLETS DYNAMITE BAITS 1-3mm; SWIM STIM BETAINE GREEN SINKING CARP PELLETS 1-3mm; MARINE HALIBUT PELLETS i tu również nie może zabraknąć mojego ulubionego pelletu XL CARP PELLETS DYNAMITE BAITS w mniejszych ilościach aż do 6mm często stosuje ten właśnie pellet zadipowany na hak jako przynęta rewelacja.

Mając już skompletowany „towar” do nęcenia i zwabienia ryb w nasze miejsce łowienia możemy przystąpić do wyboru przynęt.

Dobrze jest mieć w zapasie kilka opcji w postaci mini kuleczek, czy tzw. dumbelków, a to nic innego jak przynęty w kształcie walca które najlepiej zakłada się na gumkę lateksową zawiązaną przy użyciu haczyka z oczkiem na tzw. włosie.

Wspomniane przynęty powinny być w rożnych kolorach. Ryby same wybiorą tą najlepszą dla siebie.

I tak pakujemy: MATCH MINI’S DYNAMITE BAITS w 3 kolorach białym, różowym oraz żółtym (killer), SUPER FISHMEAL NUGGETS DYNAMITE BAITS, SOFT HOOK PELLETS DYNAMITE BAITS oraz gotowe pasty DYNAMITE BAITS i co ważne, nie możemy zapomnieć o białych robakach często bywa, że 2 martwe na haku są bardzo skuteczną przynętą o tej porze roku.

Dla mnie, najlepszym wyborem są haczyki w rozmiarze 14 – 16 o tej porze dobieramy haczyk do przynęty, nie powinien być jednak za duży.

Zaproponuję sprawdzone haki firmy VMC 7016 MysticMAtch, 7009 EWG STRONG, 7019 BARBARIAN.

Podobnie ma się to do rozmiaru żyłki i plecionki – powinna oscylować pomiędzy średnicą 0.16 do max 0.19mm. Oczywiście jest to uzależnione od łowiska i wielkości pływających w nim ryb.

I tu mój wybór pada na produkty firmy Sufix żyłki jak i plecionki. Warto wspomnieć, iż niedawno natknąłem się w necie na test produktów Sufix przeprowadzony przez niezależną osobę, czyli wiarygodne źródło. Wyniki tego testu potwierdziły, że jako nieliczne, żyłki Sufixa trzymają wymiar oraz wytrzymałość, tak jak wskazuje producent!

Używam plecionek Seri NANOBRAID 010 – 012 oraz żyłek FEEDER MONO 0,14 – 015, bo znakomicie przenoszą najdelikatniejsze brania.

Kolejny etap to szukanie ryb. Wczesną wiosną warunki atmosferyczne zmieniają się, jak w kalejdoskopie. Jedynym rozwiązaniem jest przeszukiwanie łowiska w celu znalezienia budzących się z letargu zimowego ryb.  Ja robię to w ten sposób, że zaczynam od średniego dystansu, gdzie kilka razy zarzucam zestaw odczekując kilkanaście minut. Jeżeli po tym czasie nie mam kontaktu z rybą, to wydłużam zarzuty, aż do uzyskania jakichkolwiek sygnałów potwierdzających natrafienie na miejsce, w którym znajduje się ryba. Te sygnały to tzw. ocierki o linkę, czyli delikatne przygięcie szczytówki.

Trzeba pamiętać, że przy łowieniu na Methodę branie jest dobrze widoczne z uwagi na budowę zestawu. Mamy tutaj efekt “samozaciecia” czyli w przypadku brania – energiczne ugięcie szczytówki.

Mam nadzieję, że zachęciłem Was to wypróbowania przynęty Dynamite MATCH MINI’S w kolorze żółtym – to moja ulubiona do Methody.

 

Pozdrawiam i połamania

Mariusz Sułek

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.