Nie da się ukryć, że spora część wędkarzy, do których i ja się zaliczam, łowi przez cały rok, jednak dla dużej grupy prawdziwe rozpoczęcie sezonu wyznacza data 1 maja.
Oczywiście jest to ściśle związane z przypadającym na ten dzień zakończeniem okresu ochronnego na szczupaka, który, jak powiedział klasyk, jest „królem polskich wód”. Muszę przyznać, że sam też ulegam tej gorączce, i w tym okresie większość swojego wędkarskiego czasu poświęcam esoksowi. Wsiadam na swoją łódkę i płynę szukać szczęścia. Jest to silniejsze ode mnie, mimo że zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to najlepszy czas na połów okazów, lecz stosując pewne triki, staram się jakoś do nich dobrać.
Ciąg dalszy artykułu autorstwa Pawła Mireckiego na stronie 14 WŚ 05/2022.
Zachęcamy również do prenumeraty Wędkarskiego Świata – szczegóły tutaj.