W numerze 12/2017 WŚ opisałem „Dobre ubranie na złą pogodę”, czyli na ekstremalne jesienno-zimowe wyprawy z wędką. Ten artykuł pomoże skompletować nowoczesny, komfortowy strój wędkarski na letnie upały.
Tym razem zacznę od stóp, które latem są poddawane szczególnie trudnym próbom. W upalne dni stopy nie pocą się tylko wtedy, gdy chodzimy boso, jednak trudno chodzić na ryby bez butów. Niektórzy wędkarze lubią latem brodzić boso w jeziorze, inni, ubrani w krótkie spodenki i trampki, potrafią godzinami stać po kolana w nurcie chłodnej górskiej rzeki. Ja do nich nie należę. Po pierwsze dlatego, że wiele naszych łowisk ma dno usłane śmieciami i nietrudno się skaleczyć stłuczoną butelką po wódce lub przerdzewiałą puszką po mielonce. Po drugie, Polska nie leży w tropikach, więc długotrwałe brodzenie w wodzie nawet latem powoduje wychłodzenie dolnych części organizmu, co może prowadzić do reumatyzmu i innych chorób mocno redukujących możliwość uprawiania aktywnego wędkarstwa, zwłaszcza w bardziej zaawansowanym wieku (o czym się wielu przekonało lub dopiero przekona na własnej skórze).
Radzę więc brodzić w …
O tym w czym brodzić, a także w jakie inne części wędkarskiego stroju warto zainwestować latem przeczytacie na stronie 26 WŚ 7/2018.