Są takie gatunki ryb, których nie trzeba szczególnie przedstawiać. Bez wątpienia przykładem jednego z nich jest tuńczyk błękitnopłetwy, znany składnik tradycyjnego sushi. Jego mięso, cenione za wyjątkowy smak i teksturę, sprawia, że jest poszukiwany przez szefów kuchni z całego świata. Niemniej jednak za blaskiem tej kulinarnej gwiazdy kryje się mroczny obraz: nadmierny połów, kłusownictwo i w efekcie zagrożenia dla całej populacji. Z najnowszych doniesień wynika, że jest światełko w tunelu. Udaje się skutecznie odtwarzać populację tego zagrożonego gatunku.
Gigant z wód Atlantyku
Tuńczyk błękitnopłetwy osiąga imponujące rozmiary — może ważyć nawet 700 kg i mierzyć do 4,5 metra długości. To potężne stworzenie zamieszkuje wody Atlantyku, Morza Śródziemnego i Czarnego. Jego mięso jest wyjątkowo tłuste i bogate w smak, co czyni je idealnym do przygotowania delikatnych dań sushi. O samych tuńczykach już pisaliśmy TUTAJ.
Tuńczyk błękitnopłetwy – Prawdziwy król sushi
W Japonii tuńczyk błękitnopłetwy ma swoje miejsce na piedestale. Mianowicie tamtejsi szefowie kuchni wykorzystują jego mięso do przygotowania różnorodnych dań, w tym sashimi i nigiri. Wysoka jakość tego mięsa sprawia, że jest on symbolem luksusu i wyrafinowania w gastronomii. Dodajmy też, że w Japonii odbywają się regularne aukcje tuńczyka błękitnopłetwego, które przyciągają uwagę lokalnych kupców i międzynarodowych inwestorów. Na noworocznej aukcji w Tokio w 2019 roku tuńczyk ważący 278 kg osiągnął cenę 333,6 miliona jenów (około 2,7 miliona euro), co podkreśla jego status jako najdroższej ryby na świecie.
Tuńczyk blisko granicy wyginięcia
Popularność sushi rośnie z każdym dniem i w obliczu tego popytu tuńczyk znalazł się na skraju wyginięcia. Miało to miejsce już w 2010 roku. Zaczęto dążyć do tego, aby populacja tej cennej ryby zaczęła się naturalnie odbudowywać. Eksperci, tacy jak Alessandro Buzzi z WWF, zauważają pozytywne zmiany w zarządzaniu rybołówstwem, które przyczyniły się do zahamowania nadmiernego wyławiania. Natomiast nie bez znaczenia jest fakt, że duże znaczenie miało wprowadzenie globalnych reform mających na celu ochronę tuńczyka. Mianowicie chodziło o prowadzenie zrównoważonych połowów oraz walkę z kłusownictwem.
Mimo tych sukcesów tuńczyk błękitnopłetwy wciąż stoi przed nowymi wyzwaniami. Zmiany klimatyczne stają się coraz większym zagrożeniem dla jego przyszłości. Mianowicie wrażliwość tego gatunku na zmiany temperatury wody może prowadzić do poważnych konsekwencji dla jego metabolizmu i rozmnażania.
Tuńczyk błękitnopłetwy – w poszukiwaniu chłodniejszych wód!
Badania przeprowadzone przez irlandzkich naukowców ujawniają, że tuńczyk błękitnopłetwy zaczyna migrować w kierunku chłodniejszych wód, takich jak te wokół Islandii, co stanowi istotną zmianę w jego tradycyjnych szlakach migracyjnych. To przesunięcie może być reakcją na zjawisko morskich fal upałów, które wpływają na ekosystemy oceaniczne. W miarę jak wody stają się coraz cieplejsze, tuńczyki zmuszone są szukać nowych siedlisk, co może mieć poważne konsekwencje dla ich rozmnażania.