Archiwum dnia: 5 października 2021

Sandacze bardzo lubią obecność kamieni i twardego podłoża, a i nam – wędkarzom zdecydowanie łowi się przyjemniej, gdy przynęta stuka o dno. Nie mniej niż twarde, kamieniste dno sandacze lubią gumowe przynęty, które dziś do złudzenia imitują pokarm, a uwieszone na zestawie wprawionego wędkarza potrafią doprowadzić te ryby do obłędnych ataków, za które je tak bardzo cenimy. Sandacze, które staram się łowić wraz z moimi kolegami, pochodzą z jezior o różnej charakterystyce. Pewne jest, że jeziora różnią się nie tylko linią brzegową, wielkością czy głębokością, ale także składem chemicznym wody, jej zabarwieniem czy rodzajem przepływu. Chcąc łowić skutecznie sandacze, musimy dokonywać analizy porównawczej jezior i szukać w nich wspólnych cech, które te drapieżniki lubią. Naturalnie, że niektóre jeziora będą miały atrakcyjną strukturę dla ryb na 90% swej powierzchni, inne zaś zaledwie tylko w kilku procentach, ale to właśnie te miejsca sprawiają, że o mętnookiego będzie nam trochę łatwiej, bo, jak…

Dowiedz się więcej

gdzie szukać szczupaka w maju?

Jesień to mój ulubiony czas na łowienie szczupaków z łódki, patrząc pod kątem ryb i spokoju na wodzie. Mazurskie jeziora w okresie letnim to ciągła walka o kawałek spokojnego miejsca do łowienia. I tak jak już wspomniałam, jesienią jest możliwość wypracowania sobie naprawdę sporego szczupaka, a one, gdy zaczynają już porządnie żerować, robią się wyjątkowo agresywne, a co za tym idzie, właśnie wtedy dostarczają mi najwięcej adrenaliny podczas holu! To właśnie takich szczupaków szukam jesienią. Jednak pamiętajcie też, że aby takiego szczupaka złowić, to najpierw sami musimy zadbać o to, by wypuszczać nawet te najmniejsze złowione przez nas ryby, które dostarczą nam w przyszłości niezapomnianych chwil. A może nawet pozwolą ustanowić własny rekord? JAK ZŁOWIĆ SZCZUPAKA? Dla mnie jest to jak niekończąca się opowieść. Tak naprawdę zależy to od kilku czynników takich, jak miejsce, w którym się znajdujemy, stan wody, pogoda, ciśnienie, itp. Mogłabym ciągnąć tę wyliczankę bez końca, ale…

Dowiedz się więcej

Kolejna wyprawa przede mną. Wszystko przygotowane, sprzęt sumowy spakowany. Łódź zatankowana, można ruszać… Tym razem goszczę na łodzi Maćka i Ryśka z Krakowa. Mamy zaplanowane 3 dni łowienia sumów. Chłopcy przyjechali w moje rejony dzień wcześniej, tak aby się wyspać i wypocząć przed całą wyprawą. Odbieram ich z hotelu koło 11. Nie widzieliśmy się kilka ładnych lat. Uśmiechy na twarzach i zadowolenie, że kolejny raz spędzimy miło czas z sumami na Wiśle. Pierwszy raz byli u mnie w 2010 r.! Czy się zmienili? Nie! Tak samo weseli i żądni przygód! Zapakowani już razem ruszamy na jeden z odcinków mazowieckiej Wisły. Szybkie slipowanie i zapakowana łódź na wodzie. Podążamy na miejscówkę, aby rozbić obóz, ponieważ prognoza jest taka, że zaraz ma zacząć padać deszcz i lać cały dzień i noc. Po rozbiciu obozu ruszamy łowić aktywnie. Jeszcze nie pada, więc mamy możliwość łowienia. Pierwsza miejscówka od razu daje nam suma w…

Dowiedz się więcej

3/3