Woblerowa zima
Pamiętam dokładnie moją pierwszą wyprawę na zimowe pstrągi. Jako młody chłopak, wychowany nad nizinnymi, mazowieckimi wodami, między grudniem a marcem łowiłem głównie okonie spod lodu. Pewnego dnia jednak wszystko się zmieniło. Jedna wyprawa, pierwszy potokowiec, złowiony w magicznym otoczeniu dzikiej rzeki, meandrującej przez pokryty białym puchem las sprawiły, że sprzęt podlodowy spoczął na dnie szafy […]