Warsztat sumiarza – Sum na grunt
Boja, dryf, vertical, podwiązka to techniki łowienia sumów do niedawna nieznane na polskich wodach, a powszechnie praktykowane na znanych europejskich łowiskach. Tym artykułem rozpoczynamy cykl poświęcony właśnie tym technikom. Nie ma chyba w Polsce wędkarza, który w jakimś momencie swojej wędkarskiej kariery nie marzyłby o złowieniu największej ryby naszych wód – suma europejskiego. Ogromne rozmiary, przebiegłość i legendarna siła sprawiają, że silurus często staje się głównym bohaterem naszych snów, doprowadzając wędkarza do stanu nazywanego potocznie gorączką sumową lub – jak kto woli – sumozą. Aby nasze marzenia mogły się ziścić, musimy pomóc losowi, spełniając kilka koniecznych warunków. Pierwszym z nich jest odpowiednie przygotowanie sprzętowe, bez którego nie sposób przebyć szczęśliwie drogi ze sfery marzeń do rzeczywistości, gdy po upragnionym braniu nastąpi hol zakończony sesją fotograficzną z rybą życia na pierwszym planie, zamiast głupiej i niezbyt radosnej miny po stracie okazu, co zwykle następuje wówczas, gdy do przygotowania warsztatu podejdziemy nonszalancko…